czyli o tym Jak jeżdżą pociągi na trasie Tłuszcz Warszawa
Nie tak dawno kolej ogłosiła informację o przebudowie lini kolejowej w Ząbkach w związku z budową przejazdu bezkolizyjnego pod torami. Intencja słuszna i jak najbardziej ją popieramy, jednak mnożące się awarie plus zmniejszona ilość pociągów (od 14 kwietnia 2013 ubyło ich 34) oraz ograniczenie wynikające z dostępności tylko jednego toru w Ząbkach sprawiły, że byliśmy świadkami totalnego chaosu komunikacyjnego. Tysiące osób spóźniało się do pracy i szkoły prawie każdego dnia. W jednych pociągach konduktorzy informowali pasażerów o tym co się dzieje w innych pasażerowie byli pozostawieni samym sobie. Brak konkretnych informacji często skutkował opuszczaniem pociągu i szukanie alternatywnych środków komunikacji:
Opóźnienia dochodziły nawet do 3 godzin. Poniżej poświadczenie o opóźnieniu pociągu o 100 minut wydane na prośbę osoby dojeżdżającej:
Czy kolej naprawdę jest całkowicie bezradna wobec takich awarii? Czy jest możliwe przygotowanie dla takich sytuacji awaryjnego planu postępowania, alternatywnej komunikacji zastępczej? Czy za każdym razem poszkodowani muszą być pasażerowie?